Ziutek Kmita, niby partyzant, który wedle relacji Czesława Lisowskiego tak napsuł miejscowym ludziom krwi, okradając ich i strasząc, że po wojnie uciekł do Polski. Jednak i tam został zatrzymany i skazany na pięć lat więzienia. Do śmierci mieszkał w Szczecinie
Dodaj komentarz