Zdjęcia z archiwum Elizabeth Rombel zdigitalizowane w ramach projektu „Polacy w Nowej Zelandii – kwerenda, digitalizacja i udostępnienie prywatnych archiwów”. Dofinansowano ze środków Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą „Polonika”.

Archiwum Elżbiety Rombel

Sybiracka historia Elżbiety Rombel wiąże się z losami jej mamy Celiny z domu Gawronek. Jej dziadek Michał Gawronek z Poznania choć w czasie Polski rozbiorowej służył w armii niemieckiej, wziął udział w Powstaniu Wielkopolskim, potem dostał ziemię na wschodzie Rzeczypospolitej we wsi Stawy koło Brześcia. 

Cała rodzina została deportowana podczas pierwszej wywózki – 10 lutego 1940 roku – do Archangielska. Nastoletnie dziewczyny, w tym Celina i jej siostra Urszula, pracowały przy wyrębie i spławianiu drewna. Po ogłoszeniu układu Sikorski-Majski ruszyły w liczącą ponad 400 tys. drogę do Uzbekistanu. Siostry dotarły do Krasnowodzka, przepłynęły Morze Kaspijskie do Pahlewi, potem trafiły do Teheranu, a stamtąd do Palestyny. W Egipcie zaciągnęły się do Szkoły Młodszych Ochotniczek. Najmłodszy z braci Zdzisław trafił do sierocińca w Isfahanie, a stamtąd do Pahiatua w Nowej Zelandii. Tam znalazł go ojciec, który wraz z kilkudziesięcioma innymi zdemobilizowanymi „andersowcami”, przypłynął w 1947 roku do Wellington. Potem na zasadzie łączenia rodzin do Nowej Zelandii dotarła mama Elżbiety Rombel. Miała 9 dzieci. 

Elżbieta wspomina czas dzieciństwa jako wspaniały. Nieznane jej było poczucie imigranckiej obcości jakiego doświadczali inni Polacy. Pewnie dlatego – jak mówi – że ich rodzina była tak duża, a drzwi domu zawsze otwarte. Pamięta rodzinne muzykowanie i nastrojowe wigilie, których nie obchodzi się w Nowej Zelandii. Elżbieta, jak reszta rodzeństwa, udzielała się w polskiej diasporze. Przez wiele lat prowadziła zespół tańca ludowego. Aktualnie jest prezeską Stowarzyszenia Polaków w Nowej Zelandii. 

***

Projekt „Polacy w Nowej Zelandii – kwerenda, digitalizacja i udostępnianie prywatnych archiwów” dofinansowano ze środków Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą „Polonika”.