Lata 50. XX wieku, Okolice wsi Porzecze pod Grodnem. Letni piknik. Polewa Józef Kisiel (dziadek Aleksandra Kisiela).

Aleksander Kisiel

Nigdy nie przywiązywałem większej wagi do archiwalnych zdjęć, ot stare papiery. Po co komu pamiętać, co było, skoro już nie jest. Ale niedawno, kiedy zacząłem rozmawiać z moimi rodzicami okazało się, że to, że studiuję w Polsce, że mam takie a nie inne możliwości, wypracowali też moi dziadkowie i pradziadkowie. Dopiero teraz zaczynam się uczyć nazw wiosek, z których pochodzili.

Zdjęcia pochodzą głównie od rodziny mojego taty – Kisielów, który wyrośli ze wsi Porzecze, położonej niedaleko Grodna. W domu babci stoi ciągle stara, ciężka, drewniana szafa. Jest zamykana na klucz i wiem, że są tam stosy starych fotografii. Zamierzam się do nich dobrać. Przejrzę je, a jak się spotkamy w większym rodzinnym gronie, dopytam o to co i kogo przedstawiają. Mam nadzieje, że jeszcze zdążę nadrobić zaległości i zachować trochę rodzinnych opowieści. Potem przekaże je dzieciom. Dla nich to dopiero będzie archeologia.